Na oficjalnej stronie Quentina, największego i najstarszego polskiego konkursu na scenariusz do RPG, ukazały się tegoroczne prace. Jest ich tylko pięć. Mam nadzieję, że to tylko chwilowa przerwa i że za rok będzie ich przynajmniej dwa razy tyle – bo Quentin ma znaczenie!
Najlepsze przygody przychodzące na Quentina to wyższa szkoła jazdy. Stoją za nimi godziny pracy i testów (nie mówiąc o latach doświadczenia). Składają się na wyjątkowy w skali światowej styl gry – Szkołę Polską (a może Szkołę Krakowską?): przygody o rozbudowanej fabule, wartkiej akcji, grające na emocjach (tzw. klimat), stosunkowo liniowe, stawiające bohaterów graczy przed trudnymi wyborami.
RPG są rozrywką, dobre scenariusze tym bardziej – są celową próbą wyciągnięcia z tej rozrywki tego, co najlepsze. Można się długo i bezcelowo kłócić, czy są sztuką, ale jestem przekonany, że są przynajmniej bardzo dobrym rzemiosłem.
Scenariusze finałowe z poprzednich lat, w które grałem, spisywały się wyśmienicie. Równie dobrze spisały się te, w które nie grałem – po przeczytaniu były świetnym źródłem inspiracji. I dlatego, jeśli wszystko dobrze pójdzie, wszystkie tegoroczne przygody przeczytam i skomentuję na blogu.
Popieram konkurs, ale może by się przydało jakieś myslenie inne niż, że się samo naprawi?
Jury jest bardzo duże, ale aktywności do promocji konkursu w ogóle nie widać.
Może jest za duże, albo może mogłoby rozszerzyć swoją działalnośc np o dodatkowe tryby , jak np konkurs na setting , konkurs na materiał pomocniczy do rpgów ?
Ilość mediów rpgowych w Polsce ostatnio przybyła, można z nich skorzystać. nMiM, spotkania losowe, gry-fab, polter, grupy fejsowe.
Dodatkowo jak by zrobić kompilacje najleszpych scenariuszy wydane jako pdfy i epuby, to też przypomni o konkursie i mitycznej dobrej jakości.
Na róznych konwentach można by robic nawet stały kącik rpgowy, rozgrywamy scenariusze z Quentina, widziałem że tak się robi za wielką wodą, na konwetnach po prostu rozgrywa się świerzo wydane przygody jako ich promocja.
LikeLike
Ja bym może nie starał się zmniejszyć jury i nie robił dodatkowych konkursów, skoro i w jednym konkursie uczestników ubłyo, ale poza tym – popieram!
LikeLike